29 maja 2013

Przeróbka żółtej spódnicy.

Spódnica powstała z sh-owej zdobyczy (1zł), letni kolor i ogromny rozmiar natychmiast mnie urzekły :) Zwęziłam, skróciłam, doszyłam kieszenie, spłyciłam tylne zaszewki i odrysowałam od tej, ponieważ szczerze uwielbiam jej fason:)
Niestety gdzieś w akcji zaginęły zdjęcia "przed", zupełnie nie jestem w stanie ich odnaleźć, najpewniej zostały skasowane:(

Więc uwierzcie mi na słowo: ta spódnica wcześniej była sięgającym do połowy łydki rozmiarem XXL, bez kieszeni, za to z solidnym rozporkiem z tyłu.
Jedynym minusem rodzaj tkaniny- niestety 100% poliester... Ale tłoczony deseń i kolor przeważyły.

Oto efekty mojej pracy, a wersję pierwotną należy sobie wyobrazić;)












16 komentarzy:

  1. Kiedyś, przez całe życie właściwie, u babci w szafie leżały takie spodnie długości 3/4 w bardzo podobnym kolorze. Mama je nosiła w młodości. Pewnego razu "dorosłam" dość, by można było przerobić je na spódnicę dla mnie, ale że mama była bardzo szczupła, a ja przeciętna, to spódnica wyszła ciasna i oto już nie dla mnie, bo jestem ponad przeciętna obecnie. Ale nie wyrzuciłam, lecz trzymam na dodatki:) Kolor jest piękny:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. u mnie tez nic się nie marnuje, jeśli na prawdę juz nic się nie da zrobić to na dodatki idzie:)

      Usuń
  2. Kolor jest rewelacyjny:) i bardzo Ci w niej ładnie:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ale Ci w niej ładnie! Kolor super. Muszę się przyjrzeć bliżej temu wykrojowi, może też sobie taką uszyję :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo fajny kolor spódnicy i udana przeróbka. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. Fajny kolor i dobry fason :-) Wydaje mi się czy prawy (Twój prawy) boczek ma jakąś taką bułeczkę niechcący?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ooo tak! Dziękuję za wnikliwe oko:) Zaraz wywróciłam na lewą strone i przyjrzałam sie tej "bułeczce" bliżej... i rzeczywiście, przyplądała sie jakaś:) Przeszyłam ponownie i już wszystko ok. Serdecznie dziękuje za konstruktywne spostrzeżenie! Super:)

      Usuń
  6. Kasiu nie ważne jaka była kiedyś, ważne że teraz jest super! :D

    OdpowiedzUsuń
  7. faktycznie to tłoczenie urzeka :D ... i kolor

    OdpowiedzUsuń
  8. Przepiękny materiał, rozumiem dlaczego skusił :) Spódnica wyszła genialna!

    OdpowiedzUsuń
  9. dziękuję za wszystkie uwagi i komentarze:)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję, że zostawiłaś/eś po sobie ślad:)