oto moja nowo uszyta sztruksowa spódnica z kieszeniami- a w kieszeniach kury:)
Wreszcie znalazłam zastosowanie dla przepięknej bawełny w kury:)
spódnica najzwyklejsza na świecie w odświeżającym, jaskrawym kolorze...
Cóż więcej pisać? Pięknej Wiosny życzę!!
Bardzo łądna tkanina a ta na kieszonki...normalnie szaleństwo- cudna. Spódnica bardzo mi się podoba, prosta i dokładnie odszyta:]
OdpowiedzUsuńJa właśnie tkie proste kroje lubię najbardziej :) Bardzo, bardzo fajna spódnica Ci wyszła Kasiu!
OdpowiedzUsuńza ładne wykonanie i praktyczność powinnaś wygrać konkurs na wiosenną spódnicę:)
OdpowiedzUsuńTe kurki są urocze i wdzięcznie pasują do spódniczki choć nie jest łatwo je dostrzec ;) Taka spódniczka powinna znaleźć się i w mojej szafie :>
OdpowiedzUsuńJakie cudne te kurki! I kolor elektryzujący:D
OdpowiedzUsuńSpódnica pięknie leży. Podziwiam także staranność wykonania i wesoły szczegół, jakim są wnętrza kieszeni :) Bardzo fajny ciuszek :)
OdpowiedzUsuńPrzyłączam się do zachwytu nad kurkami i podziwiam pięknie uszytą spódniczkę. Super! Wielkie brawa.
OdpowiedzUsuńUwielbiam tego typu spódnice...chętnie bym widziała taką u siebie w szafie:)
OdpowiedzUsuńFajna:D Kurki są niesamowite:) Gratuluję przy okazji notki z Burdzie i cieszę się, że dane mi było być obok Ciebie:)
OdpowiedzUsuńStrasznie lubię spódnice w takim kroju. Poszewka urocza. Taki detal, pozornie nie widoczny a dodaje uroku spódniczce :)
OdpowiedzUsuń