28 czerwca 2013

kremowo-buraczkowa, dzianinowa

Każda wizyta w Poznaniu przywołuje wspomnienia...
Praktycznie zawsze miłe. Spędziłam tu ważny okres w moim życiu, i wracam z sentymentem...
Cieszę się, że wciąż jest tu sporo bliskich mi osób:) Lubię to miasto, choć do mieszkania zdecydowanie wolę Wrocław:)

Chciałam Wam pokazać sukienkę z kremowej dzianiny z buraczkowo-fioletowym akcentem:)
Dawno nie szyłam od zera, ostatnio tylko przeróbki i przeróbki...
Niestety bez overlocka szycie z dzianiny nie jest proste, łatwe i przyjemne, ale było warto:)
Skroiłam na podstawie bluzki z papavero o kimonowych rękawach, przedłużyłam, dodałam pasek i kieszonkę... i gotowe. Dekolt i dół podkleiłam flizelinowymi paseczkami, żeby się nie rozciągały.

Efekty możecie zobaczyć na zdjęciach, robionych na dziedzińcu Szkoły Baletowej:
















W tym odbyło się kilka spotkań z cyklu "Gołębia inspiruje" i mieliśmy okazję zobaczyć serię występów tutejszej Szkoły Baletowej, oraz gościnnie uczniów ze szkoły Izraelskiej.
Wiem ile pracy kosztuje to tych młodych ludzi, byli naprawdę niesamowici!
Poniżej kilka fotek:





    

20 komentarzy:

  1. bardzo ładna sukienka/ tunika
    i pasuje do koszyczka :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Widziałam ją na stronie Burdy. Dobrze ja ordo ożywia!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A gdzie na stronie Burdy widziałaś? Ja z Papavero szyłam i to z bluzki:)

      Usuń
    2. Właśnie chciałam zapytać, czy to z papaverowej bluzki :) Chciałam też wykorzystać ten wykrój, ale mam teraz problem z drukowaniem (bo nie mam drukarki ;) ). Bardzo podoba mi się sukienka i Ty w niej. :)

      I jeszcze mało szyciowe pytanie: dlaczego stanowczo wolisz Wrocław niż Poznań jeśli chodzi o mieszkanie? Bywam w Poznaniu, bo mam tam rodzinę, a we Wrocławiu jeszcze nie byłam nigdy i tak mnie to zaciekawiło.

      Pozdrowienia!

      Usuń
    3. W takim razie koniecznie musisz odwiedzić Wrocław:) To miasto o zupełnie innym charakterze:)Dla mnie Poznań jest bardziej "nowoczesny", Wrocław ma swój klimat:)
      Ale to moja subiektywna opinia. Tak czy inaczej zapraszam do Wrocławia:)

      Usuń
    4. Mam w planach!
      Dostałam paczkę! :)) Dziękuję bardzo raz jeszcze! Na pewno wszystko się przyda :)

      Usuń
    5. cieszę się, że przesyłka dotarła:)

      Usuń
  3. Elegancko wykończyłaś kieszonkę. Czasami się zastanawiam czy dodawać kieszonkę do tego, co szyję, ale jakoś średnio mi to leży później. Z takim wykończeniem kieszonka wygląda ładnie i pewnie sobie skopiuję ten pomysł przy jakiejś okazji:) Świetna sukienka!

    OdpowiedzUsuń
  4. Śliczna sukienka! Bardzo podobają mi się rękawki. I zdjęcia :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Pięknie szyjesz. Uwielbiam sukienki w takim stylu, ale niestety mam nieodpowiednią figurę, by takie nosić. Jednak zawsze podziwiam na innych zgrabnych kobietkach. A ta kieszonka to taka kropka nad i :)
    Co do baletu, to rzeczywiście spore wyrzeczenie. Moja córka dopiero zaczyna tę przygodę. W tym roku ukończyła pierwszą klasę szkoły baletowej, którą rozpoczęła przed czasem.
    Pozdrawiam, Malina.
    P.S.Jeszcze raz dzięki za tę niespodziankę w candy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ooo... to masz baletniczkę w domu:)Powodzenia dla córki!

      Usuń
  6. Sukienkę i autorkę widziałam na żywo, pięknie się prezentowały! :*

    OdpowiedzUsuń
  7. Piękna sukieneczka. Bardzo podoba mi się jej kolorystyka :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Świetna! Prosta, wygodna, ładna i własnoręcznie uszyta! Takie są najlepsze!

    OdpowiedzUsuń
  9. Kasiu bardzo ładna sukienka, prosty krój kilka kolorowych akcentów, to wystarczy żeby sukienka była efektowna! Pięknie w niej Wyglądasz :D Fotki super!

    OdpowiedzUsuń
  10. Piękna sukienka.kolory dobrane fantastycznie,
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  11. Super sukienka uwielbiam takie proste ubrania,pozdrawiam i zapraszam na mojego bloga http://uszycprzerobic.blogspot.com/.Ewa.

    OdpowiedzUsuń
  12. Bardzo fajnie wszystko połączyłaś, łącznie z koszykiem! ;))

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję, że zostawiłaś/eś po sobie ślad:)