1 grudnia 2013
żócień flauszowa
Dziś pierwszy grudnia, a moje zdjęcia przywodzą na myśl letnie wspomnienia. Dlaczego nie?
Wciąż dostrzegam nowe plusy mieszkania u nas mojej Siostry! Frezje!
Nie mogłam się oprzeć, szybko zmobilizowałam się do zrobienia fotek ostatnio uszytej spódnicy- z mojej ulubionej zimowej tkaniny- flauszu. Pokochałam ją w zeszłym roku, mogliście ją zobaczyć tu i tu:) I to nie prawda, że nie powinno się jej prać w pralce:)
Spódnica uszyta ze sprawdzonego wykroju- klik, choć nie wiem skąd pochodzi (prawdopodobnie z głowy), świetnie się sprawdził, więc wykorzystałam go ponownie. Kieszenie i wewnętrzną część paska uszyłam z bawełny w kury, którą też już znacie.
Bardzo lubię spódnice z kieszeniami.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Świetny kolorek, i takie właśnie zimą powinno się nosić na poprawienie nastroju.
OdpowiedzUsuńtez tak myslę:) szczególnie do neutralnych barw: czerni lub szarości.
UsuńSuper krój, a kolor świetnie wygląda z czarnym!
OdpowiedzUsuńdzięki Olu!
UsuńŚwietny pomysł z tymi kurami :) Dobry wykrój = dobry wygląd! Spódnica świetnie leży :)))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, El clavel
tak, kto szyje, ten wie, że dobry wykrój to ponad połowa sukcesu:)
Usuńdziękuję:)
Przecudowna i przepiękne i kolor i krój, jestem pod wrażeniem! :)
OdpowiedzUsuńPolecam flausz do szycia, jak dla mnie jest na prawdę bezproblemowy!
UsuńFajnie jest mieć sprawdzony model spódnicy i robić z nim co tylko wyobraźnia podpowie. Bardzo ładny odcień żółci, no i spódnica jest super:)
OdpowiedzUsuńmnie również ta żółć zachwyciła w sklepie, i nie mogłam się powstrzymać:)
UsuńAle nie żałuję:)
bardzo fajna spódnica! Kolor na zimę jest wskazany ;-) A flausz cieplutki!!
OdpowiedzUsuńo taaak:) polecam!
Usuńteż uwielboam kieszenie w spódniczkach :)
OdpowiedzUsuńbardzo fajna a kury słodkie ;)
Świetna spódniczka :)
OdpowiedzUsuńWszystko mi się podoba :) super kolor, zestawiony z czernią i wykrój i frezje i wnętrze :D też ostatnio szyłam z flauszu, przyjemnie się szyje :)
OdpowiedzUsuńśliczna spódnica :) i kolor i fason - no i frezje :) mmmmmmmm
OdpowiedzUsuń:)
UsuńNie mam za dużego pojęcia o szyciu, to nie moja okolica ;) ale to wzmocnione obszycie w biodrach i te kieszenie ze wzorkiem kurczaczków jest bombowe :D i wygląda świetnie ;)
OdpowiedzUsuńBardzo ładna spódniczka - ciekawa ale nieprzekombinowana, idealnie:) I ma bardzo ładny, przyjemny dla oka kolor. Na Twojej figurze - bomba:)
OdpowiedzUsuńZa mną chodzi flauszowa spódniczka szyta z koła, muszę w końcu uszyć:)
PS. Jesteś bardzo podobna do Julii Pietruchy:))
Śliczności. Bardzo mi się podoba. I kolor i krój.
OdpowiedzUsuńWitam, świetnie wyszło..zapraszam do siebie ! super podszewka !
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Kudela
Śliczny kolorek!
OdpowiedzUsuńno ba!
OdpowiedzUsuńSuper blog,zapraszam do siebie :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękna spódniczka! Wygląda na bardzo wygodną. A ten kolorek... <3 cudo :)
OdpowiedzUsuńŚliczna spódniczka. A ta podszewka........ piękna!!!! :)
OdpowiedzUsuńhttp://paulijaszyje.blogspot.com/